Rozpoczęcie pisania pracy magisterskiej powinno przyjść już nieco łatwiej niż było to przy licencjacie. Jest tak ponieważ co do metodyki działania nic się tak na prawdę nie zmieniło. Nic po za wymaganą długością pracy dyplomowej i jej obszerności.
Ile rozdziałów powinna mieć praca magisterska?
Profesorzy słyszą to pytanie jak echo, które powraca do nich z każdym, nowym seminarzystą. Taka mantra powoduje, że wykładowcy albo uczelnie wydają w formacie elektronicznym zbiór zasad dotyczący pisania pracy magisterskiej. Po za informacjami dotyczącymi tego jak prawidłowo tworzyć przypisy czy jaki powinny być ustawione parametry techniczne arkusza, przeczytamy również o tym ile właśnie powinna liczyć sobie taka praca dyplomowa.
Jeśli student nie doszuka się takiej informacji w tedy pytanie promotora jest już jak najbardziej uzasadnione. Promotor jest bowiem po to, by pomagać seminarzyście.
Na ogół przyjęło się jednak, że praca magisterska powinna liczyć sobie minimum cztery rozdziały.
Jest to o jeden rozdział więcej niż zazwyczaj wymaga się od studentów stopnia pierwszego. Dzieje się tak ponieważ od przyszłych magistrów wymaga się już znacznie więcej. W końcu słowo magister pochodzi z języka łacińskiego i starożytni określali tym mianem mistrzów czy nauczycieli.
Dla niektórych cztery rozdziały mogą wydawać się czymś absurdalnym, bezsensownym. Nie jeden student pisząc konspekt zastanawia się jak tu zatytułować ten ostatni rozdział skoro już jego plan pracy wyczerpał temat. W tym miejscu nie trzeba się obawiać. Wiele nowych wątków do naszej pracy jest wstanie wnieść sama kwerenda, która rzuci więcej światła na omawiane zagadnienia. Po za tym czasem wystarczy poświęcić osobny rozdział jednemu z podrozdziałów, który być może wymaga bardziej dogłębnej analizy.
Poziom trudności przygotowywania konspektu pracy zależy w głównej mierze od jej tematyki. Jeśli piszemy pracę opowiadającą o życiu jakiejś znakomitej osobliwości, to warto podzielić jej życie na konkretne, przełomowe wydarzenia, które z kolei określą cezurę dla kolejnych rozdziałów czy podrozdziałów. Tak będzie w przypadku wszystkich tematów odnoszących się do biegu dziejów, gdzie należy poruszać się zgodnie z chronologią.
Choć z drugiej strony zależy to też od metodologii autora, który może poruszać się w myśl zasady „od ogółu do szczegółu”, bądź odwrotnie. Na opisanie metodologii pracy student ma do dyspozycji wstęp pracy gdzie powinno zawrzeć się informacje co do tego z jakich metod badawczych skorzystano.
Wracając do konspektu, należy zwrócić tutaj jeszcze na inną jego rolę. Do stworzenia planu pracy nie potrzeba tak na prawdę wiele wysiłku jeśli już mamy wybrany temat. Jednak jeśli temat okaże się dla nas zbyt trudny lub nieciekawy, dzięki konspektowi jesteśmy w stanie w miarę szybko zrezygnować z danej tematyki na rzecz innej. Pozwoli to nas zaoszczędzić masę czasu oraz nerwów promotora, który już dziwnie na nas spogląda kiedy po raz trzeci zmieniamy temat pracy.
Kiedy już przejdziemy do kwerendy musimy ponadto pamiętać o tym, że nasze źródła powinny być bardzo zróżnicowane tak by jak najlepiej wyczerpać temat. Warto tu zwrócić uwagę na to, że jedna książka na rozdział to zdecydowanie za mało. Jest to zbyt mało nawet jak na podrozdział. Często wielu autorów piszących na jeden temat przedstawia wiele zupełnie różnych punktów widzenia a to z kolei przełoży się na bogatszy zasób merytoryczny naszej pracy.
Warto zatem korzystać z wyszukiwarek udostępnianych przez uczelnie gdzie możemy sprawdzić czy w ich zbiorach występują pozycje, które nam się przydadzą. Ponadto możemy również skorzystać z biblioteki google gdzie również znajdziemy wiele pozycji a przynajmniej sprawdzimy fragmenty wybranej książki po to by zweryfikować jej przydatność.
Innym narzędziem, które daje nam do dyspozycji google jest google schoolar, gdzie bez trudu jesteśmy w stanie przeczytać za darmo opracowania naukowe niemal z każdej dziedziny. Baza ta jest również bardzo bogata w teksty w języku polskim.
Prócz naszych wymaganych, czterech rozdziałów musimy uwzględnić w naszej pracy miejsce na wstęp, zakończenie oraz bibliografię.
Co do długości wstępu, nie ma twardej reguły. Najbezpieczniej będzie jednak jeśli objętość tej części zajmować będzie dziesięć procent części merytorycznej opracowania. To znaczy, że jeśli nasze rozdziały mają sześćdziesiąt stron to wstęp powinien zawierać nie mniej niż 6 stron. Zważywszy, że w tym fragmencie zamieszczamy informacje o naszej pracy to taka objętość nie powinna stanowić wyzwania.