Jeśli chcemy inwestować w bitcoiny to mamy na to kilka sposobów. Jedni czekają aż kurs będzie niski i wtedy kupują. Kiedy kurs będzie wyższy to sprzedają. To bardzo dobre rozwiązanie, ale nie zawsze mamy czas żeby przeglądać kursy kryptowalut. W takiej sytuacji, co należy zrobić? Można byłoby zapytać, a ile mamy pieniędzy? Jeśli dużo to można będzie zacząć kopać bitcoiny, ale to matematyka na bardzo wysokim poziomie.
Potrzebny nam niesamowicie wydajny sprzęt w postaci kart graficznych. Jedna czy dwie karty to za mało. Tutaj trzeba nawet setki kart graficznych żeby coś z tego było. Problem zaczyna się wtedy, kiedy trzeba będzie zapłacić rachunek za prąd. Musimy, zatem mieć taką koparkę, jaka będzie z jednej strony bardzo wydajna, ale z drugiej strony będzie bardzo energooszczędna, a wtedy na pewno na tym zyskamy, a nie stracimy.
Zwykła karta graficzna, którą mamy w komputerze nic nie zdziała. Musimy mieć świadomość tego, że im więcej się kopie bitcoinów tym trudniej się to robi. Potrzebny jest coraz bardziej wydajny sprzęt, który będzie w stanie sobie z tym poradzić. Sami tutaj widzimy, że kopanie jest przeznaczone raczej dla osób, które mają dużo pieniędzy i chcą je jeszcze pomnażać. My raczej nie będziemy się tym zajmować.
Kupienie koparki za sto tysięcy złotych nic tutaj nie zmieni. Musimy wydać nawet kilka milionów złotych i trzeba mieć świadomość tego, że konieczne będzie rozbudowywanie takiego sprzętu. Na tym trzeba się będzie bardzo dobrze znać, a wtedy są szanse, że coś na tym zarobimy. Dzisiaj jeden bitcoin kosztuje w graniach trzydziestu ośmiu tysięcy złotych. Im jest droższy tym bardziej opłaca się kopać, ale jeśli kurs maleje to koparki można wtedy wyłączyć.
Przeliczamy i wyliczamy koszty
Na szczęście dla osób, które są chętne do kopania zostały stworzone specjalne kalkulatory. Można w krótkim czasie wpisać sobie wszystkie dane karty graficznej i będziemy widzieć czy to się opłaca czy nie. Jeśli mamy koparkę, która nie pobiera zbyt wiele prądu to na pewno opłaca nam się na takie rozwiązanie postawić. Jeśli mamy coś, co zużywa prądu bardzo dużo to nawet na prąd nie zarobimy.
Trzeba najpierw sobie to przeliczyć i dopiero wtedy zastanowimy się czy ma sens żeby w ogóle się tym tematem zajmować. Wiele osób bardzo szybko z tego zrezygnuje, bo dowiedzą się, że to wcale nie jest takie proste, na jakie wygląda. Zresztą gdyby każdy mógł kopać to bitcoin były po kilka groszy za sztukę, a nie po kilkadziesiąt tysięcy złotych. Najwyższy kurs to było dwadzieścia tysięcy dolarów.